faktycznie dość smutne zdarzenie
dowodzi mojej tezy, iż warto jest mieć każdy sterownik osobno!
jak coś padnie łatwiej "dojść co?"...
ja troszeczkę robiłem na A3977... i parę sztuk również popaliłem
co najczęściej przyczyniało się do zniszczenia scalaka:1. zbyt wysokie napięcie pojawiające się na liniach zasilania stopnia mocy... napięci 35V doprowadza do zniszczenia MOSFETów końcówki (bardzo wyraźnie jest to zaznaczone w dataszicie)... przy zasilaniu napięciem 30V konieczny jest układ zabezpieczenia nadnapięciowego!!! - bo BEMF potrafi łatwo osiągać wartość nawet 10-20V (zależne od rodzaju silnika)
2. zanik napięcia 5V (zasilania logiki) podczas obecności zasilania stopnia mocy (może wtedy powstać przypadkowy stan stopnia mocy - np. na zwarcie)...
3. przegrzanie układu - zwłaszcza wtedy gdy sterujemy prądem Imax większym niż 2A... chociaż mi przy dużych radiatorach udawało się sterować prądem 3A w warunkach produkcyjnych (3.3A podczas testów)
4. brak diod relaksacyjnych na wyjściu (lub nie właściwy dobór ich rodzaju)... zwłaszcza wtedy gdy chcemy sterować prądem większym niż 2A... diody relaksacyjne to najskuteczniejsza metoda zmniejszenia strat ciepła w samym układzie A3977, część mocy wydziela się wtedy w 8 diodach relaksacyjnych
5. do padu układu mogą doprowadzić pasożytnicze oscylacje pola elektromagnetycznego... sam układ sterownika posiada pare miejsc o bardzo dużej czułości - np. wejście odczytujące napięcie do analizy prądu wyjściowego... wejścia odpowiadające za tryb podziału krokowego.. za mieszane gaszenie itp
jeśli poza i tak dokuczliwymi zakłóceniami które wytwarza sam sterownik pojawią się jeszcze jakieś - to może być nie ciekawie
dlatego też, pomysł umieszczenia sterownika we wspólnej obudowie z komputerem uważam za bardzo ryzykowny...
6. spalenie a3977 daje się oczywiście zrobić dowolnym zwarciem wyjścia:
a. zwarciem dowolnego wyjścia z masą
b. zwarciem dowolnego wyjścia z + zasilania
c. zwarciem wyjść miedzy sobą
7. odłączenie silnika podczas pracy - również niszczy a3977...
więcej przyczyn nie pamiętam...
---
jak widać - bardzo łatwo daje się spalić nasz ulubiony a3977