|
Tytuł: awaryjne wyłączanie maszyny Wiadomość wysłana przez: ajek Stycznia 28, 2009, 04:04:00 Witam po raz pierwszy na tym forum:)
Chciałem zacząć od pytania dotyczącego sytuacji "awaryjnej" gdy np z jakiegoś względu wrzeciono mialoby zostac zbyt nisko opuszczone (mogłoby np w stół uderzyc) zabezpiecza sie to jakoś mechanicznie np stosując wyłączniki krańcowe, czy np programowo jakos sie ogranicza obszar pola roboczego. Bo tak naprawde gdyby to sie krańcówkami robiło, to byłoby razem 9 dodatkowych elementów (po dwie krańcówki awaryjnego odcinania zasilania w każdej z trzech osi, co daje 6 i dodatkowo trzy krańcówki od pozycjonowania XYZ) a chcialbym zeby jak najmniej przewodów szło z frazarki do skrzynki ze sterowaniem. dzieki za pomoc Tytuł: Odp: awaryjne wyłączanie maszyny Wiadomość wysłana przez: markcomp Stycznia 28, 2009, 10:16:23 krańcowki można (i należy) łączyć do jedego wejścia
jeśli - jako krąówki pracują mikroswitche NormalnieZamknięte - to łączymy Ntakich krańcówek w szereg co za różnica która krańcówka została "stuknięta" - to zawsze awaria... i jedyna rozsądna reakcja to ESTOP Tytuł: Odp: awaryjne wyłączanie maszyny Wiadomość wysłana przez: ajek Stycznia 28, 2009, 11:55:55 no właśnie tak chciałem zrobić zeby szeregowo je spiąć i jeszcze grzybka do tego dolozyc, tylko niespecjalnie chcialem tyle tych krancowek dawac, ale z drugiej strony jak maja kiedys maszyne uratowac...
a czy jest jakas programowa możliwość ograniczenie pola pracy wrzeciona? tak zeby np nie dawac krancowek Tytuł: Odp: awaryjne wyłączanie maszyny Wiadomość wysłana przez: markcomp Stycznia 29, 2009, 12:55:51 czy jest jakas programowa możliwość ograniczenie pola pracy wrzeciona? to zależy od programu... w mach2/3 oczywiście taka możliwość istnieje - definiuje się to pod hasłem soft limits |